wtorek, 23 listopada 2010
Zły dzień!
Każda na pewno z Was zna ten scenariusz : ważne spotkanie nie wiadomo jakim cudem budzik nie dzwoni, pędzisz z łóżka uderzasz się w mały palec u nogi, wkładasz nowiutkie rajstopy puszcza ci oczko, wychodzisz na ulice pędzący samochód sprawia że zostajesz przemoczona od stóp do głów itp. itd. Starczy bo zrobiło się nie przyjemnie. Stosuję jedną zasadę . Biorę głęboki oddech w końcu zaczynam się z tego śmiać. Uśmiech i pozytywne nastawienie na prawdę mogą zdziałać cuda.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz